Sekrety długiego życia – zalety kuchni japońskiej 

Kuchnia japońska jest lekkostrawna i bardzo zdrowa. Nie zawiera tłuszczów trans, a jedynie zdrowe wielonienasycone kwasy tłuszczowe, zawarte w rybach, których Japończycy spożywają najwięcej na świecie. Są również liderem jeśli chodzi o spożycie ryżu, który stanowi podstawowy składnik dziennego jadłospisu. Faktem jest, że w Japonii żyje najwięcej 100-latków. Sekretem ich długowieczności jest dobrze zbilansowana dieta.

Zalety kuchni japońskiej – niepowtarzalny smak i samo zdrowie

Warto zauważyć, że kuchnia japońska zyskuje coraz więcej zwolenników. Wszak każdy chciałby żyć jak najdłużej, a statystyki Japończyków są imponujące. Kuchnia Japońska jest przede wszystkim bardzo smaczna. Wiele osób zajada się sushi, ale to nie jedyne smaczne danie kuchni japońskiej. Popularna jest chociażby zupa ramen, której składnikiem są wodorosty nori. Wodorosty w formie sproszkowanej służą Japończykom jako doskonałe przyprawy wzmacniające smak wielu potraw. Jeśli doda się do tego ich właściwości prozdrowotne, a mianowicie obecność przeciwutleniaczy i wielu minerałów, a także witamin, to nic dziwnego, że kuchnia japońska jest tak zdrowa. Popularna jest również zupa z wodorostów Kombu – dashi, która ma grzybowo-rosołowy smak. Dzieci, dorośli i osoby starsze bardzo chętnie jadają onigiri, czyli japońskie kulki ryżowe nadziewane rybą, krewetkami czy też marynowaną morelą japońską.

Sekrety długiego życia Japończyków

Sędziwi Japończycy najwięcej zjadają na kolację, a w ciągu dnia bardzo niewiele i głównie piją płyny. Na kolację obowiązkowa jest miseczka ryżu, a także kawałek ryby, rzadziej mięsa wołowego. Według japońskiego doktora Hinohary, który dożył 105 lat i do końca był czynny zawodowo, osoby w sędziwym wieku powinny jeść mniej więcej 1300 kcal dziennie. Kuchnia japońska pozwala poczuć się lżej, poprawić metabolizm, a jednocześnie dostarczyć organizmowi niezbędnych składników odżywczych. Oczywiście trzeba pamiętać, że zapotrzebowanie kaloryczne osób dorosłych jest o co najmniej 40% większe niż w przypadku tych w podeszłym wieku.